wtorek, 21 kwietnia 2015

Domowy recycling albo DIY


Długo nie pisałam. "Czarny marzec" dał mi w kość i nawet nie chciało mi się myśleć o blogu, szyciu... Ale raz pod wozem raz na wozie, wracam!
Pokusiłam się o chodnik "zrób to sam" jakich wiele. Niejeden już  próbował, niektórym fajnie wyszło. Ja wiem jedno...bardzo pracochlonny jest ten chodnik;)




Chodnik powstał z bawełnianych koszulek, pociętych w paski. Z pasków powstały warkocze a z warkoczy chodnik. 100% recycling ;)



Sama od początku do końca nie wiedziałam jak to wyjdzie.  Kolorystyka została narzucona odgórnie, czyli po sezonowych porządkach w szafie.
Chodniczek wylądował w "gościnnym"( który też przecież trzeba jakoś zacząć urządzać) razem zresztą z moją zdobyczną szafą - dzięki Sebek. Szafa jest w moim ulubionym zgaszonym błękicie i trzymam w niej swoje zapasy.



Czarny marzec zmusił mnie również do rozmaitych przemyśleń, również takich dotyczących tego co robię i pokazuję na blogu. I tu narodziło się postanowienie.... muszę nauczyć się PP;) w końcu człowiek uczy się całe życie.
Do zobaczenia,
eda

1 komentarz:

  1. Czasem przerwy sa potrzebne :) chodniczek przesliczny a w szafie idealny porzadek :)

    OdpowiedzUsuń