Pomysł na quilt piknikowy wpadł mi do głowy jakoś na początku czerwca. W Irlandii mamy wtedy lato. Dużo czasu spędzamy na trawce i łapiemy promienie słońca. Lipiec i sierpień, czas wakacyjny, kiedy nie ma szkoły, a ma się dwójkę dzieciaków, wcale nie sprzyja szyciu.
Tak więc mój piknikowy quilt szył się można powiedzieć od czerwca z różnymi przygodami i wygląd jego też ewoluował. Bardzo jednak chciałam skoczyć go przed pierwszym września i jakimś cudem udało się.
W Irlandii mówi się, że jak zaczyna się szkoła, to do kraju powraca na trochę lato. Z nadzieją więc że uda się jeszcze skorzystać z trawy i słońca, prezentuję quilt piknikowy.
Wymiary 120×120
Quilt jest prezentem dla mojej córeczki i bardzo dobrze pasuje do jej magicznego świata.
Quilt bardzo pasuje swoim charakterem do letniego wyzwania na blogu Quilts My Way pod tytułem "Hello Sunshine", tak wiec pstanowiłam go zgłosić. Oto baner informacyjny:
Życzę wszystkim jeszcze wielu kolorowych i słonecznych dni w tym roku.
eda
Bardzo ładny, córeczka też.
OdpowiedzUsuńO, to jest świetny pomysł. Mata piknikowa mi od dawna chodziła po głowie. Ta jest mega inspirująca.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Wygląda fantastycznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie i życzę powodzenia !!