Stołek w kolorach

Długo nic na blogu się nie działo. Nie oznacza to jednak że ja nic nie szyję 😊. Działam owszem, ale jakoś nie jestem w stanie skończyć żadnego projektu, bo cały czas pojawia się kolejny pomysł i zawraca mi w głowie.

Dzisiaj kolejny stołek. Znajoma po przeprowadzeniu się do nowego domu zapragnęła mieć kolorowy akcent.
Oto i on:

Stołek już u właścicielki.
A na zdjęciach, za stołkiem, na ścianie same zmiany. No cóż, międzyczasie postanowiłam zmienić tapetę w kuchni. Kiedyś było tu TAK . A teraz to już chyba całkiem zwariowałam. Jest...no...kolorowo.

Tymczasem...
eda

Patchworkowa choinka że skrawków i pasków

Święta inspirują, zawsze to powtarzam. Zamarzył mi się obrazek świąteczny. Przejrzałam więc swoje zapasy, wybrałam co potrzeba i tak oto powstała choinka.

Prawdziwa choinka też już gotowa, zatem czas życzyć wszystkim Wesołych Świat...

eda

Telephone table numer 2

Nic nie poradzę. Uwielbiam te stoliki w każdej postaci. Ten kupiłam w second handzie jakiś czas temu. Był bardzo zniszczony i wymagał dużego nakładu pracy więc czekał i czekał na swoją kolej. Aż się doczekał.

Nie było lekko. Najpierw szlifowanie, potem pięć warstw lakieru ze szlifowaniem pomiędzy... Na koniec szycie i obijanie czyli już sama przyjemność.

Energetyczne, intensywnie kolory to jest to co lubię.

Miłego dnia
eda

Woreczki z grochem do nauki liczenia

Co jakiś czas szyję woreczki dla dzieciaków wypełnione grochem i ryżem. Moje urwisów bardzo je lubią. Dzisiaj podwójny zestaw z numerami. Nauka przez zbawę okazuje się najlepszą metodą.

Udanej zabawy
eda

Obrazek motywujący

"Believe in your dreams.
They were given to you for a reason".
- Katrina Mayers

Ta złota myśl i obrazek zobaczony gdzieś w necie, zainspirowały mnie do uszycia quiltu. Oryginalny obrazek wyglada tak:

Moja wersja tak:

Właśnie zawisł na ścianie w sypialni i ma za zadanie motywować mnie do wstania rano z łóżka :-)
Kto jeszcze jest marzycielem?
eda

Telephone table

Dzisiaj o kolejnym meblu "wyratowanym" z second handu. To tak zwany telephone table.
Szukałam długo odpowiedniego, chciałam żeby był klasyczny i prosty w stylu. Ten byl mi przeznaczony.

Nogi nie były zniszczone,  jedynie blat stolika wymagał odnowienia.
Tradycyjnie dostał nowe siedzisko.

Te piękne tkaniny przyszły do mnie z Fatquartershopu.
Zestawienie kolorów ociepla wnętrze i daje posmak klimatu rodem z Mexicu.
Cieplutko pozdrawiam
eda

Picnic quilt

Pomysł na quilt piknikowy wpadł mi do głowy jakoś na początku czerwca. W Irlandii mamy wtedy lato. Dużo czasu spędzamy na trawce i łapiemy promienie słońca. Lipiec i sierpień, czas wakacyjny, kiedy nie ma szkoły, a ma się dwójkę dzieciaków, wcale nie sprzyja szyciu.
Tak więc mój piknikowy quilt szył się można powiedzieć od czerwca z różnymi przygodami i wygląd jego też ewoluował. Bardzo jednak chciałam skoczyć go przed pierwszym września i jakimś cudem udało się.
W Irlandii mówi się, że jak zaczyna się szkoła,  to do kraju powraca na trochę lato. Z nadzieją więc że uda się jeszcze skorzystać z trawy i słońca, prezentuję quilt piknikowy.
Wymiary 120×120

Quilt jest prezentem dla mojej córeczki i bardzo dobrze pasuje do jej magicznego świata.

Quilt bardzo pasuje swoim charakterem do letniego wyzwania na blogu Quilts My Way pod tytułem "Hello Sunshine", tak wiec pstanowiłam go zgłosić. Oto baner informacyjny:

Życzę wszystkim jeszcze wielu kolorowych i słonecznych dni w tym roku.
eda