Dumna jestem z siebie i zadowolona, bo uszyłam rzecz dla siebie. Ale egoistycznie stwierdzenie, a co tam:) O torebce myślałam już od dawna, ale do tego konkretnego wyglądu przyczyniło sie wyzwanie ogłoszone przed Szufladę.
Najpierw kombinowałam z kształtem, potem dobierałam tkaniny...
Zszyłam motyw środkowy (widoczek) i rozprasowałam.
Kolory czerń z bielą i drobny motyw czerwieni mam wrażenie że wyzwalają dużo energii, którą oczywiscie zamierzam z mojej torebki czerpać.
Zgłaszam wiec moją torbę do wyzwania Szuflady i dziękuję za inspiracje.
Pozdrawiam,
eda
wyszła świetnie :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki za wizytę:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, energetyczna torebka!
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.