poniedziałek, 30 czerwca 2014

Sezon ogórkowy


U mnie niestety czas letni nie sprzyja pracy i choćby chciało się nawet coś uszyć,  to zawsze długi dzień na ogródku tak kusi, że nie chce się nic w domu robić.  A pogoda dopisuje....
Żeby było jeszcze przyjemniej i wakacyjnie, to jutro wlasnie lecimy w ciepłe kraje i będziemy moczyć sie w basenie albo walczyć z morskim bałwanem. Nastąpił oczywiście przy okazji pakowania się przegląd garderoby i kilka przeróbek. I tak np. z za ciasnej sukienki powstały dwie spódniczki, jedna dla mamy, druga dla Nikosi.


Tu poszerzyć,  tam zawęzić, w torbę i na wakacje...

Chciałam zapowiedzieć też niestety że nie będzie mnie na blogu chyba cały lipiec albo i połowę sierpnia, bowiem czeka nas ogromne przedsięwzięcie a mianowicie przeprowadzka. A tym samym urządzanie nowego domu :-) :-) jak ja to lubię ;-)
Obiecuję dokumentację.
eda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz